sobota, 3 marca 2018

rozdział 24

rozdział 24


5 miesięcy później...


Po wielu trudnych meczach Inazuma Japan zdołała wygrać tym samym osiągając tytuł najlepszej drużyny na świecie. Kosztowało ich to wiele trudu, łez a nieraz nawet kontuzji, ale  w końcu udało się - ich marzenie właśnie się spełniło. Skład drużyny nie uległ zmianie, mimo, że były chwile wahania i niektórzy gracze byli już gotowi zrezygnować. Nie zrobili tego i teraz w pełni szczęścia świętowali swój sukces.
Nie tylko to się zmieniło. Nadszedł czas zakończenia roku szkolnego. Nikt nie był tym jednak zmartwiony, czekała ich jeszcze ostatnia klasa po wakacjach. Tylko Katie była smutna. Dla niej koniec roku oznaczał powrót do rodzinnego domu. Taka była umowa. Wiedziała, że tak musi być, ale mimo wszystko czuła jakby straciła pewną część siebie.
- Nie martw się - pocieszała przyjaciółkę Sylvia - będziemy pisać!
Katie spojrzała na nią z wdzięcznością. Wiedziała jednak, że są to tylko słowa i że ich kontakt za jakiś czas i tak skończy się sam z siebie. Tak było zawsze. Nie mówiła nic nie chcąc urazić Sylvii. 
Nelly również była jakaś nieswoja. Z początku obecność kuzynki i wizja wspólnego mieszkania przeraziła ją, ale teraz nie potrafiła sobie wyobrazić jak odnajdzie się sama w domu, w którym oprócz służby zawsze była ona. Katie przetarła łzy, które same się pojawiły, pomachała Sylvii i Celii po czym wraz z Nelly wsiadła do taksówki.
- Na lotnisko proszę. 
Siedziały obok siebie i nic nie mówiły, mimo, że Katie chciała podziękować za ten czas, za zmiany, które tak znacząco wpłynęły na jej życie. Nie mogła znaleźć żadnego słowa, milczała więc ściskając spódnice. Gdy dojechały, taksówkarz pomógł wyjąć walizkę z bagażnika po czym odszedł bez słowa.
Katie czuła się coraz gorzej. Zrobiłaby wszystko by móc zostać i studiować kolejny rok w Raimonie, który pokochała całym sercem. W końcu kuzynki znalazły się przy bramce, którą mogła przekroczyć jedynie Katie.
- Em.. - zaczęła Nelly. Odezwała się pierwszy raz od kiedy rozstały się z Celią i Sylvią. - nie lubię pożegnań. Poza tym my się jeszcze zobaczymy.
- Tak - przyznała Katie i opuściła głowę - to na razie. 
- Czekaj - Nelly złapała ją za rękę wprawiając tym samym w wielkie zaskoczenie - jest jeszcze ktoś kto chciałby się z tobą pożegnać.
Serce Katie momentalnie podskoczyło. Czy to możliwe?
Nagle zza filaru wyskoczył Mark z kwiatami a tuż za nim Nathan, Kevin i pozostali członkowie drużyny.
- To od nas wszystkich - wyjaśnił Mark wręczając jej kwiaty - to.. na razie Katie - i objął ją niezgrabnie za szyje.
- Mam nadzieje że jeszcze się zobaczymy - powiedział Nathan i uścisnął jej dłoń.
- Trzymaj się - rzekł Kevin i uderzył ją w plecy.
Wszyscy po kolei żegnali się z nią kiedy nagle zobaczyła w oddali zbliżającego się Axela. Pozostali również go dostrzegli i rozsunęli się by zrobić mu przejście.
- Żegnaj - powiedział patrząc jej prosto w oczy - dziękuje za wszystko.
Nie była w stanie wydobyć z siebie żadnego słowa. Axel odwrócił się i odszedł. Mark powiedział coś zabawnego co u wszystkich wywołało uśmiech, tylko Katie nie była w stanie się uśmiechać.
- I to wszystko - wyszeptała. Spojrzała na swoich przyjaciół, pomachała im i zniknęła za bramką.
W samolocie nawet nie starała się powstrzymać łez, które same cisnęły jej się do oczu.
- To koniec. Wiem, że nigdy go już nie zobaczę, ale może to i lepiej.
Mark i reszta patrzyli w niebo na samolot, który powoli znikał za chmurami.
Axel również tam spoglądał, mimo, że stał oddalony od pozostałych i ukryty w cieniu.
- Przepraszam - wyszeptał.


___________________________________________________________________________________________

Za bardzo się w tym wszystkim pogubiłam. I nie wychodzi mi opis meczu. Nie polubiłam także Katie, jej osobowości i tego, że była powiązana z Nelly (za którą również nie przepadam) . Stworzę nową postać dziewczęcą na podstawie siebie, to nie powinno być trudne:). Wiele wątków pomyliłam / pominęłam. Ogólnie chciałabym zacząć od początku, nowy rok Raimona, nowa historia , w której Katie będzie tylko wspomnieniem. Skupię się tylko na najważniejszych postaciach a co do meczy to będą one stanowić jedynie tło. Oto mój pomysł zobaczymy co z tego wyjdzie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Inazuma w TV

Inazuma z polskim dubbingiem była przetłumaczona tylko do 26 odcinka tj pierwszy sezon. Po 6 latach stacja zdecydowała się ponownie przetłum...